Blog

Podstawowe zagadnienia dotyczące instytucji zachowku
14 kwietnia 2023

Zdarza się, że członkowie najbliższej rodziny zmarłego nie są uwzględniani w testamencie, bądź też zapisany im majątek jest w sposób obiektywny niewystarczający. W takiej sytuacji przysługuje im prawo do zachowku bądź też jego uzupełnienia.

 

 

Istota zachowku

 

 

Czym jednak jest owy zachowek? Najprościej rzecz ujmując, jest to określona suma pieniężna, której zapłaty może dochodzić osoba pominięta w testamencie bądź też potraktowana w nim w sposób zbyt marginalny. Adresatami powyższego roszczenia będą zazwyczaj spadkobiercy, aczkolwiek mogą to być również osoby niepowołane do dziedziczenia, lecz obdarowane przez spadkodawcę za jego życia, o czym później.

 

 

Komu przysługuje zachowek?

 

 

Uprawnionymi do zachowku są zstępni, małżonek oraz rodzice spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy. Zasady dziedziczenia ustawowego uregulowane są w art. 931-940 Kodeksu cywilnego. Powyższe zagadnienie zostanie omówione w osobnym artykule dotyczącym dziedziczenia ustawowego, jednakże na potrzeby omówienia instytucji zachowku w sposób pełny i zrozumiały wskazać należy, iż co do zasady małżonek i dzieci zmarłego zawsze wchodzą do kręgu spadkobierców ustawowych, o ile nie zaistnieją okoliczności wyłączające je z tego grona. Warto zaznaczyć, że w chwili ustania małżeństwa małżonek traci prawo do dziedziczenia po drugim małżonku. Rodzice spadkodawcy natomiast mogą dziedziczyć na podstawie ustawy jedynie w sytuacji, gdy zmarły nie posiadał żadnych zstępnych. 

 

 

Zachowek, czyli ile?

 

 

Uprawnionym do zachowku przysługuje połowa wartości udziału spadkowego, który by im przypadał w dziedziczeniu ustawowym. Jeżeli natomiast uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny spadkodawcy jest małoletni, udział ten wynosi dwie trzecie. Jeżeli zatem dorosłemu, zdolnemu do pracy spadkobiercy przysługuje z ustawy ¼ udziału w spadku, to należny mu zachowek będzie wynosił 1/8 (1/4 : 2 = 1/8). W przypadku małoletniego zstępnego bądź osoby trwale niezdolnej do pracy udział ten zwiększy się do 1/6 (1/4 x 2/3 = 2/12 = 1/6).

 

 

Podstawa obliczenia zachowku

 

 

Przy ustalaniu udziału spadkowego stanowiącego podstawę do obliczania zachowku uwzględnia się także spadkobierców niegodnych oraz spadkobierców, którzy spadek odrzucili, natomiast nie uwzględnia się spadkobierców, którzy zrzekli się dziedziczenia albo zostali wydziedziczeni. Przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów zwykłych i poleceń, natomiast dolicza się do spadku, stosownie do przepisów poniższych, darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. Należy zatem zauważyć, że dana osoba wcale nie musi być powołana do spadku, a wystarczy, że została ona w jakiś sposób uposażona przez spadkodawcę za jego życia.

 

Jeżeli chodzi o darowiznę, przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku. Kwestia daty dokonania darowizny nie pozostawia wątpliwości, natomiast pojęcie „drobne darowizny” jest wyraźnie nieostre i nie zostało w przepisach dookreślone. Będzie to zatem kwestia każdorazowo badana przez sąd, przy czym w doktrynie i orzecznictwie przeważa stanowisko, zgodnie z którym ”drobność” darowizny na charakter obiektywny i nie zależy od sytuacji majątkowej darczyńcy. Przy obliczaniu zachowku należnego zstępnemu nie dolicza się do spadku darowizn uczynionych przez spadkodawcę w czasie, kiedy nie miał zstępnych. Nie dotyczy to jednak przypadku, gdy darowizna została uczyniona na mniej niż trzysta dni przed urodzeniem się zstępnego. Jest to bezpośrednie odniesienie do przepisów prawa rodzinnego dotyczących domniemania ojcostwa. 

 

Jeżeli uprawnionym do zachowku jest zstępny spadkodawcy, zalicza się na należny mu zachowek poniesione przez spadkodawcę koszty wychowania oraz wykształcenia ogólnego i zawodowego, o ile koszty te przekraczają przeciętną miarę przyjętą w danym środowisku. Nie może być zatem mowy o zwykłych, typowych kosztach wychowania dziecka. Za „ponadprzeciętne” natomiast można uznać np. koszty kształcenia w prywatnej szkole, co nie jest zjawiskiem powszechnym.

 

W sytuacji, gdy spadkobierca obowiązany do zapłaty zachowku jest sam uprawniony do zachowku, jego odpowiedzialność ogranicza się tylko do wysokości nadwyżki przekraczającej jego własny zachowek. Jeżeli zatem danej osobie przysługuje zachowek w kwocie 20 000 zł, a on sam jest zobowiązany zapłacić zachowek w wysokości 30 000 zł, to jego faktyczne zobowiązanie względem uprawnionego będzie wynosić 10 000 zł.

 

 

Dziedziczenie prawa do zachowku

 

 

Należy pamiętać, że Roszczenie z tytułu zachowku przechodzi na spadkobiercę osoby uprawnionej do zachowku tylko wtedy, gdy spadkobierca ten należy do osób uprawnionych do zachowku po pierwszym spadkodawcy. Zatem np. uprawnionym do zachowku jest dziecko zmarłego, to w przypadku gdy uprawnionym do spadku po nim jest jedynie jego małżonek, to nie przejdzie na niego uprawnienie do żądania zachowku po „pierwotnym” spadkodawcy.

 

 

Przedawnienie prawa do zachowku

 

 

W celu zachowania pewności obrotu prawnego roszczenie o zachowek zostało obarczone 5-letnim terminem przedawnienia, liczonym od ogłoszenia testamentu. Powyższe ma na celu zapewnienie zobowiązanemu do zapłaty zachowku gwarancji, że po pewnym czasie nie będzie on dłużej musiał zaspokajać uprawnionego z tego tytułu, jeżeli w stosownym terminie nie podejmie on próby realizacji swojego roszczenia przed sądem. Nie musi on zatem martwić się o to, że po wielu latach wytoczone zostanie przeciwko niemu skutecznie powództwo o zapłatę zachowku. Roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanych od spadkodawcy zapisu windykacyjnego lub darowizny przedawnia się z upływem lat pięciu od otwarcia spadku, czyli od chwili śmierci spadkodawcy.

 

W określonych przypadkach, jeżeli zstępni, małżonek lub rodzice spadkodawcy postępują względem niego w sposób oczywiście niewłaściwy, przysługuje mu prawo pozbawienia członków swojej rodziny prawa do zachowku (wydziedziczenie). Przyczyna wydziedziczenia powinna wynikać wprost z treści testamentu. Ustawodawca określił w ustawie jakie zachowania uprawnionych do zachowku mogą stanowić podstawę wydziedziczenia. Należą do nich:

 

1.    Uporczywe postępowanie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego wbrew woli spadkodawcy;
2.    Dopuszczenie się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;
3.    uporczywe niedopełnianie względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

 

To, czy postępowanie uprawnionego do zachowku jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego czy też nosi znamiona niedopełniania względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych jest oczywiście kwestią ocenną, która będzie badana przez sąd w ewentualnym procesie. Postępowanie ustawodawcy wydaje się jednak uzasadnione, bowiem niemożliwe wydaje się enumeratywne wypisanie wszystkich przypadków zachowań „kwalifikujących” danego członka rodziny do wydziedziczenia. Należy jednak zaznaczyć, że pozbawienie prawa do zachowku następuję przede wszystkim w wyniku niedopełniania obowiązków rodzinnych, i judykatura zdołała wypracować w tej kwestii określony pogląd. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego „Uporczywe niedopełnianie obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy zakłada niewątpliwie, z jednej strony, długotrwałość, ciągłość nagannego postępowania lub powtarzalność czynności składających się na to postępowanie, a z drugiej - jak się trafnie podkreśla w piśmiennictwie - także umyślność tego postępowania (złą wolę po stronie osoby naruszającej obowiązki rodzinne). Do typowych przykładów niedopełniania obowiązków rodzinnych względem spadkodawcy zalicza się w szczególności brak zainteresowania spadkodawcą chorym lub potrzebującym pomocy ze względu na swój wiek”.

 

 

Kontrowersje

 

 

Spośród przepisów regulujących instytucję zachowku można wyróżnić co najmniej dwa, które obarczone są pewną kontrowersją i mogą tworzyć swoisty dysonans w zestawieniu z powszechnym poczuciem sprawiedliwości. Do pierwszego z nich należy art. 1000 kc, zgodnie z którym, jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Na gruncie tego przepisu spadkobierca, jeżeli tylko jego stan majątkowy będzie na to pozwalać, zostanie obciążony finansowo za darowiznę, którą otrzymał od spadkodawcy inny członek rodziny. Aby zobrazować niniejszą sytuację, posłużmy się przykładem: Jeżeli mąż spadkodawczyni otrzymał od niej darowiznę w wysokości 100 000 zł, a następnie w testamencie zapisała ona cały majątek jednemu z dwójki dzieci, to w przypadku wystąpienia o zachowek przez drugie dziecko spadkodawczyni (które nic nie dostało) przeciwko spadkobiercy (swojemu bratu/siostrze) będzie mógł zaliczyć na poczet zachowku kwotę 100 000 zł, którą otrzymał nie brat/siostra uprawnionego do zachowku, ale ich rodzic (ojciec).
 
Drugim przepisem, budzącym w doktrynie jeszcze większe kontrowersje jest art. 1011 kc. Zgodnie z jego treścią zstępni wydziedziczonego zstępnego są uprawnieni do zachowku, chociażby przeżył on spadkodawcę. Ten z pozoru niewinny, znajdujący się na samym końcu rozdziału jednozdaniowy przepis wywiera ogromny wpływ na możliwość dochodzenia zachowku oraz stawia osoby zobowiązane w niezwykle niekorzystnej sytuacji. Istotą powyższego przepisu jest bowiem to, że w przypadku gdy spadkodawca wydziedziczy własne dziecko, to jego dzieci i tak będą uprawnione do zachowku. Pozbawia to praktycznie całkowicie sensu instytucji wydziedziczenia, ograniczając jej użyteczność jedynie do przypadków, gdy dziecko spadkodawcy, w chwili jego śmierci samo nie miało dzieci. W przeciwnym razie bowiem, nie dość że obowiązek zapłaty zachowku będzie istniał, to w przypadku gdy wnuki spadkodawcy są małoletnie, kwota ta wzrośnie z ½ do 2/3 udziału spadkowego. Powyższe pozostaje w wyraźnej sprzeczności z powszechnym i rozsądnym poglądem, zgodnie z którym jeżeli wydziedziczamy własne dziecko, to nie chcemy de facto aby jakikolwiek majątek trafił do jego dzieci, a pozostał w całości przy osobie czy osobach, którym postanowiliśmy ten majątek zapisać w testamencie. 

 

 

Podsumowanie

 

 

Najbliżsi członkowie rodziny spadkodawcy, niepowołani do spadku bądź też niewystarczająco przez niego uposażeni nie są zatem pozostawieni z niczym i mogą ubiegać się należną im część majątku zmarłego. Jak wyżej wskazano, przepisy regulujące przedmiotowe zagadnienie posiadają pewne wady, z drugiej strony jednak należy mieć na uwadze, że prawo do zachowku nie jest bezwarunkowe, i niezależnie od instytucji wydziedziczenia, może ulegać ograniczeniom, nawet do granic całkowitego oddalenia roszczenia. Niniejsze zagadnienie, jako materia dość obszerna zostanie jednak omówione w odrębnym artykule.

  O mnie  

  Jesteśmy tutaj  

  Kontakt  

Al. Stanisława Jachowicza 38, 09-400 Płock

  +48 537 000 287

  daniel.ludczak@op.pl

 

 

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.